Jestem trochę zaskoczony, bo nie szedłem na ten film dlatego, że to horror, a jestem fanem tego gatunku, tylko zaciekawił mnie pomysł. Oczekiwałem typowego amerykańskiego gniotu, ale tak nie było. Trochę straszył typowymi jump scare, ale i tak był lekki dreszczyk, trochę przewidywalny, no ale jak większość horrorów. Także, jak ktoś lubi taka tematykę przetrwania i się zastanawiał czy iść, to śmiało ;)
ja mam tak:
Nowoczesna, aktualna do smartfonowych czasów wersja "Oszukać przeznaczenie"
Dużo "jump scareów" / klimatycznych scen mało.
Fabuła głupawa. Przewidywalność duża. Do kina nie warto.
W domu dla fanów horrorów warto (bo już wszystko poza tym obejrzane:)
To czym Twoim zdaniem jest ten typowy amerykański "gniot"? Ten film reprezentuje taki poziom iż mimo zobaczenia go w kinie za darmo, dalej bolał mnie fakt, że musiałem poświęcić na niego te półtora godziny życia... Dramat.
Ktoś, kto pisze "półtora godziny", nie jest dla mnie wiarygodny w wygłaszaniu tego typu "mądrości"... Żeby ludzi rozpalać, najpierw samemu trzeba płonąć. ;)
haha dobre ;D Mnie też wnerwiają takie błędy. A do filmu właśnie chcę zasiąść, raz kozie...
Popieram całkiem niezły,trzymał w napięciu,zjawa nawet całkiem budziła grozę.Tylko ta akcja z księdzem od demonów,bardziej nadawała się do komedii niż do horroru he he.Ale ogólnie fajnie się ogląda do samego końca.Na 6/10 zasługuje.