Okazuje się, że wybór finałowej piosenki - The Power of Love (zespół Franków Goes to Hollywood), poza ładunkiem emocjonalnym, ma też znaczenie symboliczne. Holly Johnson, frontman zespołu FGtH, był w latach 80. brytyjską ikoną LGBT+. W 1991 roku zdiagnozowano u niego wirusa HIV i był wówczas przekonany, że nie pożyje za długo. Żyje do dzisiaj i zdaje się, że ma się dobrze, a piosenka nawiązuje do tego trudnego i paraliżującego etapu historii LGBT w UK, czyli czasów epidemii HIV/AIDS (o czym Harry’emu wspomina Adam, podczas sceny w wannie).