Przed zagraniem Jezusa Chrystusa, Mel Gibson oznajmił mu, że będzie miał ciężko w Hollywood, jeżeli zdecyduje się odtworzyć główną rolę. Jak wiadomo Hollywood nie jest za wyznawaniem wiary w Boga(chrześcijaństwo). Illuminaci=Hollywood.
No ok, nie oglądałem zbyt dużo filmów z nim, ale oglądałem Pasję (miałem ten temat dodać kilka tygodnia temu, ale ...) i pytam się gdzie oscar? Albo chociaż nominacja, przecież zajebiście zagrał !!!
znowu zobaczyć go w roli Jezusa Chrystusa w "Pasji 2". Niesamowita rola, cudownie przedstawiona, z wielkim poświęceniem. Aktor idealnie pasujący do tej roli, piękny i skromny zarazem. Jak dla mnie tak imponująco stworzony film i odegrana postać zasługują na najwyższe wyróżnienie w dziedzinie kinematografii.
Mało kto wie, że podczas zdjęć PASJI był w śmierci klinicznej, że w krzyż, na ktorym wisiał jako Jezus, uderzył piorun. Że chociaż mdlał nisąc krzyż, nie zgodził się na przerwanie zdjęć. doprowadził się do stanu "wykończenia" fizycznego, by zagrać najlepiej, jak było to możliwe.
Co wykonał.
Wielki szacun, Jim.
Uważam że ten aktor powinien zostać nowym Jamesem Bondem, w pełni na to zasłużył wystarczy zobaczyć go w "Cieniej czerwonej linii", w "Pasji" czy w "Oczach Anioła".
Pierwszy raz miałam okazję poznać go w jakże już osławionej "Pasji" Gibsona. Gdzie moim
zdaniem wykonał kawał dobrej roboty. Rok temu w święta wielkanocne został puszczony Hrabia
Monte Christo. Oglądając przez większą połowę filmu za cholerę nie mogłam sobie przypomnieć
skąd go znam. A dziś miałam okazję...
Tak się zastanawiam,dlaczego w ostatnim czasie w telewizji jest tak mało filmów z J.C.?Jeszcze jakiś czas temu było ich mnóstwo.Rozumiem,że często film pt."Gdy stawka jest wysoka" występuje na kanale HBO,ale nie każdy go ma.Czasem emitują "Plan Ucieczki",ale czy nie pamiętacie jak jeszcze 2 lata temu prawie każdy...